Kształcimy na odległość #53
- 16 czerwca 2020
- Posted by: orew
- Category: Aktualności
#orew #rehabilitacja25plus
Posłuchajmy opowiadania „Brudasek”, wydawca Kolporpress SA, tekst Zetem
Cel: Uświadomienie konieczności codziennego mycia całego ciała.
Bohaterem tej książeczki jest prosiaczek, Guciem zwany. Choć ma zawsze szczere chęci, zawsze chodzi upaćkany. Bardzo lubi włazić w błoto, nie przepuści też kałuży.
W nich to chlapie się z ochotą, choć jest chłopcem dosyć dużym. Jest jak świnka cały brudny, brudne ręce i zeszyty:
– Wiesz, prosiaczku, byłbyś cudny, gdybyś choć raz był umyty. Mlaska, gdy śniadanie zjada, pijąc, głośno siorpie przy tym. Wszystkim wkoło opowiada o posiłku znakomitym.
Wypożyczył raz od Misia do czytania książkę małą, właśnie oddał mu ją dzisiaj, ale pobrudzoną całą. Kiedy klepnął on Zajączka, że Szaraczek aż się skulił, wtedy jego brudna rączka zapaćkała pół koszuli.
U Misia na imieninach, nie wierzycie, patrzcie sami, zachowywał się jak świnka, sam zjadł tort… i ze świeczkami! Tego było już za wiele, jak świat światem, a las lasem. Uradzili przyjaciele, by nie bawić się z Brudasem.
– Chodźcie piłkę kopać razem lub się bawmy w chowanego!
– Bardzo chętnie, jeśli czasem się umyjesz, nasz kolego.
– Choć tak bardzo się starałem, mój ty Misiu, i Szaraczku, sam jak palec pozostałem w środku lasu na tym pniaczku. Coś szeptają Zając z Misiem:
– Prezent fajny mu zrobimy… urodziny… zdaje mi się, że Brudaska zawstydzimy. Nadszedł wreszcie dzień urodzin. Bukiet kwiatów, wielka paczka.
Nasi przyjaciele młodzi obdarować chcą Prosiaczka. Nasz Brudasek zadziwiony:
– Prezent całkiem ładnie pachnie. Mydło… gąbka… i szampony…
– Byś się taplał… ale w wannie!
Od tej pory po zabawie, to stwierdziła cała paczka, w wannie pół godziny prawie tapla się jak młoda kaczka. Już nie brudny, lecz różowy. Jest czyścioszkiem jakich mało. I przyjaciół ma już nowych – lecz przezwisko pozostało.
Zapraszamy na ćwiczenia w łazience, by utrwalić prawidłową technikę mycia rąk- mycie rąk ciepłą wodą i mydłem przez odpowiedni czas ( nucąc 1 zwrotkę piosenki „Wlazł kotek na płotek”). Przydatne będą Wam do tego pomoce wizualne:
A teraz trochę poeksperymentujemy:
Do eksperymentu potrzebne będą: talerz, woda pieprz oraz mydło w płynie
Przebieg doświadczenia: Na talerz nalewamy nieco wody. Posypujemy wodę pieprzem, równo po całej powierzchni. Dotykamy wody palcem i nic się nie dzieje – pieprz dalej pokrywa całą powierzchnię cieczy. Następnie moczymy palec w mydle i ponownie dotykamy nim powierzchnię wody. W momencie, gdy palec dotknie powierzchni cieczy, pieprz przesuwa się w kierunku brzegów naczynia, jakby uciekał.
Miłego dnia !